Beria – oprawca bez skazy
Autor: Françoise Thom
Wyd.: Prószyński Media, 2016
Beria prawie pobił Hitlera. Nie chodzi o to, że panowie „poszli na solówkę”, ani o to, że rywalizowali w skoku w dal. Patrzę na jeden z moich książkowych regałów i stwierdzam, że pozycje o tych dwóch ananasach są najgrubsze. Biografia Adolfa to nieco ponad 1000 stron, Beria – równy „tauzen”.
Nazywany „Himmlerem Stalina”, był postacią najbardziej tajemniczą z tajemniczych. Do dziś wywołuje gęsią skórkę nie tylko wśród wielu starszych mieszkańców byłego ZSRR. Z okładki: „Upiorny szef NKWD, sadysta i masowy morderca. […] A z drugiej strony… wizjoner i reformator, który już w 1953 roku próbował reformować komunizm. I zapłacił za to głową.” Autorka przedstawia jego życie i działalność w najdrobniejszych szczegółach. Od dnia urodzin (29.03.1899), aż do momentu, gdy Ławrientij został skazany na karę śmierci.
Książka jest majstersztykiem! Uzupełniona o wykaz skrótów i nazw, indeks nazwisk oraz listę źródeł bibliograficznych – stanowi obowiązkową lekturę dla wszystkich, którzy fascynują się historią XX wieku. Czyta się ją z zapartym tchem. Czasami niedowierzając, że takie rzeczy mogły mieć miejsce. Są tam oczywiście wątki polskie, są także unikatowe fotografie, a przede wszystkim stosunki na linii Beria-Stalin, przez które tak wiele ludzi straciło życie. Polityka, cyniczna gra, nieludzkie zachowanie, życie i śmierć – jest tam absolutnie wszystko, co dotyczy „oprawcy bez skazy”. Zamknięta w twardą oprawę i porządny, szyty grzbiet zapewni Wam wyjątkowe doznania, nie tylko w zimowe wieczory.