Moje rekomendacje

Dariusz Rekosz poleca…

Tajemnice historii Polski

Autor: Jerzy Besala
Wydawnictwo Pubicat, 2006

Zaraz ktoś powie, że tego typu publikacji mamy na księgarskim rynku od metra. Być może. Wcale nie zamierzam z tym polemizować. Ale przeglądając tysiące różnych książek, zawsze staram się wyłuskać z nich to magiczne coś, dzięki czemu mogę polecić właśnie tę, a nie inną pozycję. Podobnie było z „Tajemnicami…”

Rozpocznę od układu (i nie o jakikolwiek polityczny układ tutaj chodzi). Książka zawiera równe sześćdziesiąt rozdziałów (czytając jeden tygodniowo skończycie za rok z kawałkiem), podzielonych na sześć sekcji. Co nie oznacza, że każda z sekcji to dokładnie dziesięć opowieści. Nic z tego. Sekcje wynikają, bowiem raczej z ilości tajemnic, jakie można do nich przypisać, a nie z zależności chronologicznej. Możemy więc skupić się na następujących działach: „Sekrety dynastii”, „Co skrywają dokumenty”, „Kim byli”?, „Nie z tego świata”, „Prawda czy mit?” oraz „Prawem i lewem” (ten ostatni zaintrygował mnie najbardziej).

Rozdziały nie są długie – całość zmieściła się na około 260 stronach. Prawie na każdej z nich znajdziemy także odpowiednią rycinę, przedstawiającą opisywaną postać, miejsce lub dokument (lub połączenie tych wszystkich rzeczy). Ciekawe są podpisy pod ilustracjami, dopełniające treści rozdziałów. A wszystko to od czasów przedmieszkowych, aż do pogromu kieleckiego i Władysława Gomułki. Książka zachwyci więc nie tylko pasjonatów historii, ale również przeciętnego Nowaka, który sądzi, że w szkole i od kolegów dowiedział się już absolutnie wszystkiego.

Obnażając kłamstwa, domysły i przeinaczenia wynikające z legend i obiegowych opinii, autor bardzo trafnie wskazuje na fakty i dokumenty, z których niezbicie wynika, że Mieszko był Nordykiem (Wikingiem?), że wystarczyło zaledwie stu Krzyżaków (a początkowo było ich tylko… trzech!), żeby zbudować niezwykle silne Państwo Zakonne, że moskiewskie archiwa skrywają prawdę o służalczości Stanisława Augusta Poniatowskiego i, że autorem słów: „Polska, to bękart Europy” był Wiaczesław Mołotow.

Wewnątrz znajdziecie jeszcze wiele innych, zaskakujących informacji. Jerzy Besala jest uznanym profesorem, lecz „Tajemnice…” napisał nie z myślą o studentach historii, ale o wszystkich Polakach, którzy zapragną zgłębić istotę naszych dziejów. Na okładce – reprodukcja obrazu Jana Matejki – „Rejtan”, a na stronie 127 – „[…] Interesujące jest więc, jak doszło do aktu Rejtana i jak ów protest przebiegał w rzeczywistości? I kim był protestujący?” No właśnie…