Moje rekomendacje

Dariusz Rekosz poleca…

Kim był Isaac Newton?

Autor: Janet B. Pascal
Wyd.: Prószyński Media, 2016

Przyznaję się bez bicia – gdy spojrzałem na okładkę tej książki, mimowolnie uniosłem kąciki ust. No bo jak to? Pascal pisze o Newtonie?! Okazuje się, że tak! Oczywiście nie chodzi tu o Blaise’a Pascala, ale o amerykańską pisarkę, która – zbiegiem okoliczności – podpisuje się tym samym nazwiskiem.

Drugi uśmiech wywołała na mojej twarzy dedykacja, którą znalazłem na szóstej stronie rekomendowanej pozycji – „Dla Profesora Owena Gingericha, którego demonstracji trzeciej zasady dynamiki Newtona nigdy nie zapomnę – JBP.” Wiedząc, o czym mówi ta zasada, od razu wyobraziłem sobie Janet i profesora Gingericha, zderzających się lub przepychających na uniwersyteckim korytarzu, wśród aplauzu i sprośnych docinków tamtejszych studentów. No, ale po kolei.

Isaac Newton sformułował kilka przydatnych rzeczy (praw). Bo o ich odkryciu chyba nie może być mowy – one funkcjonowały „od zawsze” i działały tak samo na budowniczych egipskich piramid, Pitagorasa, Juliusza Cezara, Karola Wielkiego, a nawet Mikołaja Kopernika (i na Was też działają). Jednak żaden z wyżej wymienionych (ani nawet żaden z kolegów, kuzynów czy kelnerów obsługujących wyżej wymienionych) nie pokusił się o sformułowanie zasad dynamiki lub prawa powszechnego ciążenia. Nie jestem również pewien, czy ktokolwiek przed Newtonem z taką elegancją używał zwrotu „siła”, „masa” lub „przyspieszenie” w odniesieniu do zjawisk fizycznych. Między innymi o tym właśnie jest ta książeczka.

Janet Pascal bardzo przystępnie (bo z myślą o młodszym czytelniku) opisała życie i dokonania naukowe Isaaca Newtona – od jego urodzin (25.12.1642 r.) aż do zgonu (20.03.1727) – a także tło historyczne, w jakim przyszło mu egzystować. Co ciekawe – z reguły myślimy o nim, że wszystko przychodziło mu z taką łatwością… Tymczasem okazuje się na przykład, że: tytuł szlachecki otrzymał dopiero w 1705, a dwanaście lat wcześniej doznał załamania psychicznego, do tego pracował w mennicy i był także parlamentarzystą. Toczył zawzięte spory z innymi naukowcami epoki Oświecenia. Napisał książkę („Principia”), na podstawie której każdy fizyk na świecie od roku 1687 dowodził swoich praw i prowadził badania. I dopiero Albert Einstein odważył się zmienić ten stan rzeczy.

Książkę o megageniuszu wszech czasów wydano w serii „Wielcy i Sławni” – i wcale się temu nie dziwię. A gdyby ktoś z Was chciałby sprawdzić, jak działa, którakolwiek z zasad dynamiki – zapraszam! Korepetycje – gratis!