Moje rekomendacje

Dariusz Rekosz poleca…

Kim była Maria Skłodowska-Curie?

Autor: Megan Stine
Wyd.: Prószyński Media, 2015

Nie po raz pierwszy jestem mile zaskoczony, biorąc do ręki książkę niepolskiego autora (autorki) napisaną o polskim naukowcu, w dodatku napisaną z wyjątkową rzetelnością. Tak było w przypadku „Sekretu Kopernika” (Jack Repcheck, Rebis), tak jest i teraz, gdy w moim domu pojawiła się rekomendowana pozycja o Marii Skłodowskiej-Curie.

Książkę podzielono na dziewięć rozdziałów i uzupełniono: ważniejszymi datami z życia wielkiej uczonej, chronologicznymi wydarzeniami na świecie, które miały miejsce, gdy Maria stąpała po tym łez padole, a także bibliografią, z której korzystano, aby stworzyć tę pozycję. Absolutnym atutem są tu również ilustracje (czarno-białe!) Teda Hammonda oraz pełnostronicowe „wstawki”, objaśniające niektóre pojęcia (np. radioaktywność, spektroskopia, pierwiastki chemiczne i kilka innych).

Na czwartej stronie okładki wydawca zadaje trzy pytania: „Czym wsławiła się Maria Skłodowska-Curie? Dzięki jakim odkryciom stała się najsłynniejszą kobietą naukowcem w historii? Za co otrzymała dwukrotnie Nagrodę Nobla, stając się pierwszym człowiekiem, któremu się to udało?” Można więc przypuszczać, że wewnątrz znajdziemy wyczerpujące odpowiedzi, ale muszę uchylić rąbka tajemnicy. Książka nie jest zwykłą biografią. Megan Stine napisała ją w taki sposób, że czytając poczujecie się kimś bliskim dla bohaterki. Kumplem? Kimś z rodziny? Nie wiem. Ale na pewno będziecie jej mocno dopingować! Przynajmniej ja tak miałem.

Przykład? Proszę bardzo. Oto fragment szóstego rozdziału, zatytułowanego „To świeci!” – „W laboratorium nie było ogrzewania. Zimą panował tam dotkliwy chłód. Żeby się rozgrzać, Maria i Piotr musieli kulić się przy niewielkim piecyku, popijając herbatę z kubków. Marii zdarzało się całymi dniami nie pamiętać o jedzeniu, tak była zajęta pracą. Wieczorami szła do domu, zobaczyć córeczkę, ale często wracała do laboratorium, kiedy Irena już zasnęła.”

Książka ukazała się w serii „Wielcy i sławni”, w której – oprócz Marii Skłodowskiej-Curie – zostaną zaprezentowani: Thomas Alva Edison, Albert Einstein, Charles Darwin, bracia Wright, Leonardo da Vinci oraz Isaac Newton. Zapowiada się więc znakomita kontynuacja, na którą już zrobiłem miejsce na swojej półce. Nie wspomniałem nic o odbiorcach. Zatem – po tę książkę (ale również po pozostałe z serii) powinni sięgnąć czytelnicy w wieku od 10 do 110 lat. Polecam!