
Z Pokorą przez życie
Autor: Krzysztof Pyzia
Wyd. Prószyński Media, 2015
Wojciech Pokora. Myślę, że 99% Polaków kojarzy tego niewysokiego chudzielca, który od jakiegoś czasu nie rozstaje się ze swoim charakterystycznym wąsiskiem i rozbrajającym uśmiechem. Jak możemy dodatkowo przeczytać z „pleców” książki: „…jeden z najwybitniejszych i najpopularniejszych polskich aktorów komediowych. Każda jego rola to doskonała kreacja, którą zaskarbiał sobie sympatię widzów. Do tego Kabaret Olgi Lipińskiej, którego bez niego zapewne by nie było […]”
Trudno się z tym nie zgodzić, zwłaszcza, gdy w pamięci mamy takie filmy, jak: „Alternatywy 4”, „Kariera Nikodema Dyzmy”, „Miś”, „Brunet wieczorową porą” czy rewelacyjny „Poszukiwany, poszukiwana”. Co ciekawe Wojciech Pokora ukończył technikum samochodowe (wraz z Jerzym Turkiem), uczył się u Hanki Bielickiej, a żyłkę komediową odkrył w nim Wiesław Gołas.
Rekomendowana pozycja zawiera wywiad-rzekę z tym popularnym artystą, w który nierzadko włącza się żona pana Wojciecha – Hanna – niegasnąca miłość i życiowa podpora. Pełno w niej prywatnych wspomnień – od trudnych czasów wojny i okupacji, aż po współczesne zabawy z wnukami, spacery z psem i (niestety) papierosowy nałóg. Co kilka stron pojawiają się unikatowe fotografie – nie tylko samego Pokory, ale także członków jego rodziny – od rodziców i dziadków, do córek, przyjaciół i fotosów z filmów czy teatralnych przedstawień.
W książce znajdziecie również wypowiedzi innych aktorów na temat Wojciecha Pokory. Wypowiadają się tutaj: Krystyna Janda, Cezary Żak, Jan Kobuszewski i Artur Barciś. Zawarto w niej bardzo przydatny spis ról aktora oraz indeks osób, które wymienił w czasie rozmowy z autorem. Gdy w roku 2014 obchodził swoje osiemdziesiąte urodziny, uczczono je wyjątkowo w warszawskim Och-Teatrze.
Co najbardziej zaskoczyło mnie w tej publikacji? Gdy Pokora powiedział o sobie: „Nie uważam się za wesołą osobę. Nigdy nie lubiłem brylować w towarzystwie, tak jak potrafią to inni. Ja raczej stoję z boku i słucham. Czasem zdarzy mi się coś powiedzieć, jeśli już uznam, że będzie to dość mądre, ale w domu raczej milczę.” Przewrotność? Może tylko dlatego, żeby jeszcze bardziej zaintrygować do poznania reszty jego wypowiedzi, do czego gorąco namawiam.
Książka ma twardą oprawę, bardzo dobrą i czytelną czcionkę i została podzielona na niezbyt długie rozdziały, dzięki czemu można ją czytać niezobowiązującymi kawałkami. Ale w rzeczywistości połyka się ten wywiad jednym tchem.